Drogi panie Rafik, przykro ...
Drogi panie Rafik, przykro mi, że jedynym argumentem jaki znalazł pan w swoich zasobach umysłowych po przeczytaniu całego artykułu było odwołanie się do mojego wyglądu. Jest to najniższa i najgłupsza forma prowokacji, z jaką do tej pory się spotkałem. Szkoda, że spośród wszystkich komentarzy tutaj nie znalazłem ani słowa konstruktywnej krytyki.