Istotna sprawa
W Polsce płacą za pracę jak w krajach kolonialnych, ale panowie z PO tego nie widzą i nie wiedzą, że to jest perspektywa kraju kolonialnego. Kolonialiście potrzebna jest tania siła robocza, bo produkuje po to, by produkt wywieźć z kraju, a nie po to, by zaspokajać potrzeby tubylców. Twierdzenie, że płaca minimalna szkodzi gospodarce wynika ze słabego wykształcenia ekonomicznego tych, którzy tak mówią. Podstawą rozwoju gospodarczego jest popyt. Niska płaca minimalna powoduje osłabienie popytu, osłabienie popytu jest osłabieniem koniunktury. Przeciwnicy podnoszenia płacy minimalnej widzą w tym tylko koszt, w ogóle patrzą na płace wyłącznie pod tym kątem. Ci, którzy propagują tezę o wysokich kosztach pracy, faktycznie dezinformują społeczeństwo, działając w interesie grup, które są zainteresowane niską ceną pracy w Polsce, po to, by nadwyżkę wytransferować do swoich krajów macierzystych. Natomiast z perspektywy kraju normalnie się rozwijającego, ludzie muszą zarabiać - po pierwsze po to, by wydawać pieniądze na zakup dóbr produkowanych przez krajową gospodarkę. Koszt pracy jest źródłem popytu - to, co ludzie zarobią, to wydają. Ponadto wyższe płace to wyższe wpływy podatkowe, silniejsze państwo.