Nie ma racji autor i pani ...
Nie ma racji autor i pani odpowiadająca na pytania, ponieważ na pytanie: Czy zamieszczenie w ogólnodostępnych gablotach zapowiedzi przedślubnych narusza ustawę o ochronie danych osobowych? Okazuje się, że nie. Mimo iż podaje się w nich nie tylko nazwiska narzeczonych, ale czasem również ich precyzyjne adresy oraz PESEL. Dlaczego? Według prawa kanonicznego proboszcz oraz wszyscy wierni mają obowiązek wyjawić ewentualne przeszkody w zawarciu małżeństwa. Żeby mieć tę szansę, muszą znać dane przyszłych małżonków. GIODO zastrzegł tylko, że informacja zawarta w zapowiedziach powinna zawierać jak najmniej szczegółów, tak, aby nie naruszyć prawa do prywatności przyszłych małżonków. Co to znaczy? Jeśli do identyfikacji narzeczonych przez społeczność wystarczą nazwiska, to tylko one powinny znaleźć się w zapowiedziach. Ale już jeśli nazwiska będą popularne, można podać inne charakterystyczne dane, które pomogą wiernym zidentyfikować, kto tak naprawdę i kiedy bierze ślub. O tym, ile danych w zapowiedziach wystarczy umieścić, decydują proboszczowie.