kloaka ;-(
Co mi to przypomina? Wojciech Jaruzelski, 13 grudnia 1981, sławetne przemówienie na rozpoczęcie stanu wojennego. Też mamy ojca opatrznościowego w Chojnicach, co za ratowanie ładu i porządku się zabrał. Rzygaczka! Ten sam ton, ten sam klimacik: "Nie wolno, nie mamy prawa dopuścić, aby zapowiedziane demonstracje stały się iskrą, od której zapłonąć może cały kraj. Instynkt samozachowawczy narodu musi dojść do głosu. Awanturnikom trzeba skrępować ręce, zanim wtrącą ojczyznę w otchłań bratobójczej walki." Ha ha ha. I dalej: "Obywatelki i obywatele! Wielki jest ciężar odpowiedzialności, jaka spada na mnie w tym dramatycznym momencie polskiej historii. Obowiązkiem moim jest wziąć tę odpowiedzialność — chodzi o przyszłość Polski, o którą moje pokolenie walczyło na wszystkich frontach wojny i której oddało najlepsze lata swego życia. Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego." I dalej: "Będziemy konsekwentnie oczyszczać polskie życie ze zła — bez względu na to, gdzie się ono rodzi." Dziękujemy ci, burmistrzu wszystkich chojniczan. Za twą dobroć, mądrość i łagodność!