Ta porażka, i to ogromna ...
Ta porażka, i to ogromna pokazuje, iż wicestarosta nie jest lubiany nawet w swojej partii. Jest to dla niego zły prognostyk, tym bardziej, im bardziej zamierza ubiegać się o fotel burmistrza. Tam dozna już klęski, bo w starciu z obecnym burmistrzem nie ma żadnych szans. Nie wiem, czy to nie jest znak dla wicestarosty, aby dać sobie spokój z lokalną polityką. Kończ waść – wstydu oszczędź!