do Czakyyyy
W 100% się z Tobą zgadzam. Nie raz słyszałem podobne pi***dolenie, jak to się właśnie robolowi należy, bo przecież jakby nie on, to koniec świata. Ale jak ma ruszyć głową, podjąć decyzję lub coś załatwić w swoim własnym gospodarstwie domowym to... żonę wyśle.