A może z płyt wiórowych?
No cóż jak wycinano dęby (!!! mam ich zdjęcia) w Parku 1000 lecia, to przynajmniej trzeba je było przeznaczyć właśnie na takie cele. W lasku miejskim ostatniej zimy także wycinano szereg różnorodnych drzew liściastych, ale jak oddano je jako zapłatę za wycinkę?... To tylko "pogratulować"!!! Sosnę, chociaż zaimpregnowaną trzeba będzie za pięć do dziesięciu lat znowu wymieniać. Ale... pewnie o to chodzi?