kilka pytań
Panie Burmistrzu, Uważam, że przekazując miejskie pieniądze na religijną uroczystość łamie Pan konstytucyjną zasadę rozłączności państwa od Kościoła. Podkreślam, że nie mam nic przeciwko samej Drodze Krzyżowej oraz jej przejściu ulicami Chojnic. Nie jestem przeciwnikiem duchowego przeżywania uroczystości Wielkiego Piątku przez wiernych Kościoła katolickiego. Mój sprzeciw budzi tylko i wyłącznie zaangażowanie publicznych środków w stricte kościelną imprezę. Pana tłumaczenie o dobrej współpracy z wszelkimi podmiotami - także religijnymi - nie zmienia faktu, że zaistniałe zaangażowanie finansowe UM Chojnice w religijne wydawnictwo powoduje, iż urząd przestaje być neutralny światopoglądowo. Swoją decyzją dyskryminuje Pan osoby o odmiennym niż rzymsko-katolicki światopoglądzie. Bardzo proszę o wyjaśnienie w jaki sposób będzie rozliczony dochód ze sprzedaży wydawnictwa. Koszt wydawnictwa wyniósł, jak czytam powyżej, 4200 zł. Połowę dało Miasto Chojnice. Nakład: 3000 egz. Cena zakupu: 6 zł. Podzieliłem 4200 zł przez 3000 egz. i wyszło mi, że koszt wytworzenia 1 egz. wyniósł 1,4 zł. Pomnożyłem też 3000 egz. razy 6 zł (cena) i wyszło mi 18000 zł. Od 18000 zł odjąłem 4200 zł (koszt produkcji) i wyszło mi 13800 zł. Tyle - przy założeniu sprzedaży całości nakładu - wyniesie zysk z wydawnictwa. Kto go przejmie? Miasto? Hospicja? Promocja Chojnic? Parafia? Akcja Katolicka?