Panie Arseniuszu
za swoje osobiste pieniądze i w wolnym czasie może Pan robić co Pan chce. Ale jako zatrudniony przez mieszkańców (nie tylko katolików) musi Pan unikać tak kontrowersyjnych zachowań. Rozumiem,że patrzy Pan przez pryzmat wyborów i promocji osoby, bo osobistych przekonań nie eksponuje się w świetle fleszy. Niestety wielu chojnickich "celebrytów" za krótka wzmiankę w mediach dało by sie \'pokroić" (vide Pepliński, Mielke a szcególnie Paluch)