droga krzyżowa
No ładnie. Za publiczną kasę organizuje się drogę krzyżową. Ostre przegięcie. A gdzie oddzielenie państwa od Kościoła? Jak burmistrz chce się promować jako gorliwy katolik to niechaj sponsoruje katolickie wydawnictwa ze swojej kieszeni! Jako nie-katolik czuję się dyskryminowany w obliczu sponsorowania przez Miasto imprezy religijnej.