Jeżeli miasto chce mieć ...
Jeżeli miasto chce mieć "pod kontrolą" psie kupy to niech samo zapłaci za chipy, a niech nie obciąża kosztem właściciela psa. Wychodząc ze swoim pupilem zawsze sprzątam psie odchody w specjalne czarne woreczki, które można nabyć u straży miejskiej. I dlatego, że zawsze po nim sprzątam teraz będę musiał płacić za jakieś śmieszne chipy, które i tak g.wno dadzą?!! Jak to się ma do tych, którzy sprzątają i do tych, którzy odwracają głowę jak ich pies robi na chodniku bądź trawniku?! Zdecydowanie się na to nie zgadzam, aby wszyscy musieli płacić za chipy. Większe mandaty nakładać na tych co nie sprzątają po swoim psie, to od razu będą sprzątać. Chipy- śmiechu warte!!!!!