O walce Włodarczyka
Od razu na myśl przyszła mi walka w Niemczech, gdzie doszło do porównywalnego wałka. Przed zeszłorocznym Bożym Narodzeniem "Niemiec" Marco Huck "pokonał" Denisa Lebiedewa. Tam zwycięstwo Rosjanina było jeszcze bardziej widoczne niż wczoraj Puertorykańczyka. To zdumiewające, że mistrz świata broniąc tytułu w swoim kraju może nie robiąc absolutnie NIC wygrać, w dodatku przegrywając prawie wszystkie rundy (niezrozumiała punktacja 118-112 dla Diablo).