Frustraci wychowani i wykształceni przez błąd
systemu edukacji. Sawicki i Wałdoch do "kliniczne" przykłady idiotycznego systemu kształcenia w POLSCE. Po jakiego grzyba w polsce tylu magistrów humanistów. Do roboty nadaja sie tylko jako "wykładowcy" chemii w markecie. Zapotrzebowania na ich "pseudo-wiedze" nie ma bo i po co. Historia nie jest nauka tylko "interpretacją". Miałem na etapie mojej sciezki do wiedzy do czynienia z kilkoma historykami (m in. z "dziadkiem" Suczyńskim- wspaniały człowiek i taki sobie historyk), ale kazdy z osobna udowadniał, że historia jest przedstawiana z punktu widzenia bardzo osobistego. W efekcie taki Sawicki i Wałdoch nigdy zawodowo nie skorzystaja z lat swojej nauki, a jedynie byc może w swojej "żądzy" władzy. Dla nich to jedyna okazja by sie w życiu jakoś ustawić. Niestety ze swojego wykształcenia wielkiego pożytku nie maja, a kariere zrobić chcą. Jaką kariere może zrobić hist(e)ryk? Tu dochodzimy do burmistrza. Dał przykład, że można no i teraz sfrustrowani i niespełnieni podgryzają go jak tylko mogą. Jednakże Finster ma olbrzymia przewagę. Zaczynał jako nauczyciel, nastepnie sprawdził sie jako dyrektor (zarzadzanie na poziomie nizszym ale można zdobyc doswiadczenie w zarzadzaniu ludzmi i organizacją). Zanim został burmistrzem "sprawdził sie" na niższych poziomach. Taki Sawicki po byciu "wykładowcą w markecie" chciałby byc traktowany na równi z burmistrzem na którego głosowało ponad 80% mieszkańców Chojnic- natomiast Wałdoch i Sawicki maja po 5 zwolenników w naszym mieście. I oni chca byc postrzegani jako równoprawni partnerzy w dyskusji? Oni nie są nawet błędem statystycznym. Pozdrawiam