odnosnie dulszczyzny i Kotowskiej
W zasadzie popieram panią Psycholog, ale nie osadzam źle też tych, co maja krytyczne zdanie wobec Pani Kotowskiej-nawet jeśli jest początkujacą działaczką. Najwyraźniej ci krytycy p. Kotowskiej może znają tą pania. Mamy demokrację i wolność słowa. Ta pani nie żyje przecież gdzieś w prózni, ale gdzieś pracuje, ma sąsiadów, współpracowników, gdzieś robi zakupy, a może kogoś zatrudnia, może nie traktuje ludzi dobrze-nie mówię o wyborach, ale tak na codzień itp. Może nie traktowała ludzi dobrze. Ci krytycy p. Kotowskiej też mogą mieć swoje zdanie. Nie popieram zawiści, ale obiektywną krytykę! Na zaufanie i szacunek wyborców należy sobie zasłuzyć. Czy ta Pani udziela się charytatywnie? Co zrobiła dobrego dla innych, a nie dla siebie? Jakie wyznaje warości, czy kaszubskie katolickie? Jest takie kaszubskie powiedzenie: czyń dobro - a wróci do ciebie dobro, czyniąc zło - spodziewaj się zła. Dla mnie niech ta pani Kotowska działa. Jest zdolna i wykształcona. To jednak nie wystarczy, aby pełnić mandat społecznego zaufania! Ciekawe jakie ma serce p. Kotowska dla innych, głównie biednych i słabych ludzi? Jak traktuje innych ludzi? Czy jest oszustką (jak wielu polityków) i kobietą chcacą zrobić tylko karierę kosztem społecznym? Czas pokaże, czy pani Kotowska chce pracować przede wszystkim dla swojego dobra, czy też może dla dobra ogółu. Może należy tej pani dać szansę i uważnie p. Kotowską obserwować?