Bóg Honor Ojczyzna?
Harcerze są ok, ale dlaczego za publiczne pieniądze ma być promowana religijność? Czy Kościół katolicki nie mógłby płacić za tego typu edukację?! A co z ateistami i agnostykami w hufcu? Czy patriotyzm koniecznie musi iść w parze z pobożnością? Przypomina mi się głupawe, monopolizujące postawy patriotyczne hasło endeków: "Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska będzie Polską, a Polak Polakiem". Ciekawe co przewiduje realizacja zadania zaproponowanego przez harcerzy?