Bar mleczny – polski rodzaj ...
Bar mleczny – polski rodzaj baru szybkiej obsługi, który upowszechnił się w okresie międzywojennym i później w okresie powojennym. Bary mleczne były podobne w działaniu do dzisiejszych jadłodajni, ale oparte na kuchni tradycyjnej. Nazwa baru pochodzi od przewagi dań mlecznych. W jadłospisie występowały także potrawy oparte na jajkach (np. omlety), kaszach, czy mące (np. pierogi), a znacznie rzadziej mięsne. W latach pięćdziesiątych XX w. w niektórych barach mlecznych oferowano także piwo. Pierwszy bar mleczny, czyli jadłodajnię serwującą dania jarskie na bazie mleka, jajek i mąki, otworzył w Warszawie w roku 1896 Stanisław Dłużewski (hodowca bydła mlecznego, rolnik i ziemianin). Bar nazywał się "Mleczarnia Nadświdrzańska" i znajdował się przy ulicy Nowy Świat. Bar był dochodowy i wkrótce inni przedsiębiorcy otworzyli podobne placówki. W 1918 roku idea barów mlecznych rozprzestniła się na cały kraj. W następujących latach kryzysu popularność barów mlecznych wzrosła jeszcze bardziej, a specjalne rozporządzenia ministerialne regulowały wielkość, skład i ceny potraw, tak by były one dostępne także dla uboższych ludzi[1]. W okresie PRL nastąpił szczególnie intensywny rozwój tego typu placówek. Większość z nich należała do Spółdzielni Spożywców Społem[1]. W przeciwieństwie do przeważających współcześnie barów szybkiej obsługi na wzór zachodnich "snacków", bary mleczne charakteryzują niskie ceny dań, często trzykrotnie niższe niż ceny tych samych dań w restauracjach. Mimo przekształceń gospodarczych i politycznych pewna liczba barów mlecznych istnieje do dziś. Działają one dzięki dotacjom państwowym (w sumie ok. 20 mln zł rocznie na wszystkie bary w kraju) oraz często subwencjom miasta, które zapewnia np. bezpłatny lokal, prąd i gaz. Dzięki tej pomocy możliwe jest znaczące zmniejszenie cen i umożliwienie otrzymania posiłku przez mniej zamożnego klienta. Większość niezlikwidowanych barów przekształciła się w zwykłe mini-restauracje, często po mocnym obcięciu powierzchni, które jednak pozostają niepodobne do lokali zachodnich: starsza obsługa, brak kelnerów oraz specyficznego wizerunku firmy. Rola, jaką bary mleczne odgrywały w świadomości Polaków, jest podobna do tej, jaką w świadomości Amerykanów miały bary typu Automat. Ironiczny wizerunek baru mlecznego z przełomu lat 70. i 80. XX wieku przedstawiony został w komedii Stanisława Barei Miś. Dla barów mlecznych okresu PRL charakterystyczne były talerze i kubki z grubej ceramiki z niebieskimi obwódkami, często wyszczerbione, sztućce z odlewu aluminiowego, stoliki z blatami z laminatu bez obrusów i krzesła o konstrukcji spawanej z prętów stalowych. Wskutek słabej wentylacji w sali konsumpcyjnej unosiły się zapachy kuchenne.