Zmieniły się czasy. ...
Zmieniły się czasy. Zmieniają się ludzie, ustroje gospodarcze i polityczne. Są jednak wydarzenia historyczne, które odcisnęły swoją wielkością i znaczeniem niezmienne piętno nie dające się zatrzeć i ze względu na swój wydźwięk, nie można pozwolić na ich zatarcie. Takim wydarzeniem jest 66. rocznica zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Do zwycięstwa tego przyczynili się ludzie, obecnie postrzegani, jako zbrodniarze. Nie podejmuję się tutaj ich wybielania. Powiem zaś, że bez nich, trudno przewidzieć, jak potoczyłyby się losy drugiej wojny światowej i kiedy obchodzilibyśmy 65. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem, tym bardziej, że plan (niem. Kleine Planung) przewidywał wymordowanie całej polskiej elity i inteligencji. Istniały różne wersje Generalnego Planu Wschodniego, np. jedna z nich przewidywała realizację projektu autorstwa nazistowskiego architekta Huberta Grossa, który opracował plany zburzenia 95% powierzchni zabudowanej Warszawy i wybudowanie w tym miejscu tzw. "Nowego niemieckiego miasta Warszawa" (niem. Die neue deutsche Stadt Warschau) oraz włączenie do niego Planu Pabsta – w miejscu Zamku Królewskiego w Warszawie zamierzano wybudować nazistowską Halę Ludową (niem. Volkshalle). Plany niemieckie odnośnie Warszawy (m.in. grabież dzieł sztuki i zniszczenie Zamku Królewskiego) Hitler zaaprobował osobiście 4 października 1939 w Berlinie. W sferze kultury odnośnie Polaków zaproponowano: "W celu zniszczenia własnego życia kulturalnego, jak gospodarczego nie może być żadnych polskich korporacji, związków i zjednoczeń; także kościelne związki polskie są wykluczone (...). Polakom nie wolno wchodzić do niemieckich teatrów, teatrzyków i kinoteatrów. Polskie teatry, kinoteatry i inne miejsca rozrywek kulturalnych powinny zostać zamknięte. Polskich dzienników nie będzie, jak również nie będą wydawane książki polskie i czasopisma. Z tych powodów nie wolno mieć Polakom radioaparatów i gramofonów". Autorzy memoriału zakładali: "zupełne i ostateczne zniemczenie tych warstw, które wydają się do tego zdolne”. Do panów z Arcana Historii - Alianci wyzwoliliby nas tak jak pomogli nam w 1939 r. i powstaniu warszawskim"; jaką bylibyśmy potęgą udowodniliśmy w 1939; co sami potrafimy zrobić było widać w 1944 w Warszawie, jakie miała plany III Rzesza w stosunku do Polaków , a więc również przodków tych aroganckich "ruskoopluwaczy" można sobie poczytać np. w książkach autorów zachodnich (żeby nie być oskarżonym o rusofobię.)