historyjka
Trzeba trzymać się faktów. W 1945 Armia Czerwona z jakiego państwa pochodziła - ZSRR. To republiki dużo państw. Czy w śród poległych a leżacych na chojnickim cmentarzu wojennym niema o rodowodzie Polaka. Czy ten żołnierz walczył z przyjemności - powołano go do wypedzenia wroga z ZSRR a musiał walczyć aż do Berlina, ale poległ gdzieś pod Chojnicami. Czy to nie był też chrześcijanin? Jaki on miał wpływ na ustrój swego kraju? Jaki on miał wpływ na to, że wielcy tego świata tj.USA, Wielka Brytania, Francja i ZSRR podzielili Europę na strefy wpływów. Dostał pepesze i walcz. A za to dostanierz medal albo grób. A teraz nasi co nie wiedzą co to zapach prochu kombynują co zrobić, bo im kole nazwa ZSRR. Powinni dziękować, że był taki kraj co pędził Niemca z pod swej stolicy, aż do Berlina.A przy boku walczyło Wojsko Polskie, które wkopywało słupy graniczne tak jak ustalili Wielcy. Nie obarczajmy teraz, to wina Stalina. A czy więcej niemają winy Amerykanie, Anglicy i Francuzi. A gdzie był rząd w Londynie? Nie mógł przekanać swych sojusznikow. Nie już wstyczniu 1945 rozwiązali AK. Nie chodziło im o Polskę. Ale o polskie złoto, ktore wywieźli za morze. Teraz jak mamy podobno suwerenną Polskę, co nam ma przeszkadzać - bohaterzy ZSRR. Co by było gdyby Ukraincy zlikwidowali napis "Orlęta Lwowscy" Dać spokój tym żołnierzom, którzy leżą w Chojnicach, Żabnie czy Czersku. Nie rób drugiemu tego co tobie nie miło. Historia to nie fizyka, ale nie trzeba przy niej majstrować bo czasem wybucha.