Szanowny PANIE RADNY SKIBA ...
Szanowny PANIE RADNY SKIBA marze i snie aby do PANA juz nigdy nie zwracac sie w jakiejkolwiek sprawie.Rozumien ze i pan zrozumial swoj wystep jako taki sobie malenki epizodzik.Wydaje mnie sie tez ze nie mozna walczyc o jednych kosztem drugich,widydywac "cholerna roznice" i "horendalnie rozne" korzysci w trakcie posiedzenia komisji.Kolegom szacunek sie nalezy.Prosze PANIE RADNY tu zaczyna sie wreszcie duzo dobrego sie dziac.Jesli juz nie chcesz pan pomoc to nie czyn pan destrukcji.Licze(my) na pana wreszci milczenie