Przypomina mi się akcja
w restauracji w Nieżychowicach kiedy na monitoringu właścicieli widać "policjanta zaliczajacego gwoździa" ( śpiący z twarzą na stoliku - pijany). Widać policjanci wyciągnęli wnioski, "zaprzyjaźnili" lokal wraz z właścicielem i teraz nie martwia sie o to, że w przypadku zarejestrowania obrazków, które mogłyby nie podobać sie stróżom prawa albo mogłyby wskazywać scenariusz inny niż przedstawiony w oficjalnych dokumentach. Można przypuszczać, że takie scenariusze mogą byc możliwe. Ale to tylko pytania, a nie stwierdzeni. Ale czy nie moga sie nasuwać?