Szpital nie daje rady nawet jak nie ma w nim zakażonych
Co robić zastanów się jakimi chorymi zajmuje sie nasz szpital? no właśnie mówią jakby walczyli o zdrowie zarażonych a kto tam jest z tych zarażonych? Nikt .... a i zwykłych pacjentów mniej operacje odwołane .... ich walka kończy się na noszeniu sprzętu ochronnego ,a i tak dupami trzęsą jeszcze obiadek postawmy lekarza bo za mało nas grabią na prywacie .Tych co składali przysięge Hipokratesa a są w obecnej sytuacji nadstanem ,bo tam zakażonych nie ma przewieść do zakaznych gdzie indziej niech zapracują na te 3 etaty (40tyś miesiecznie) co biorą swoją drogą biorą to tak ze w tych samych godzinach jest w 3 miejscach na raz ,a i jeszcze na prywate czas znajdzie........niech pracują a zupki niech kupują żony i te bardziej odwiedzane koleżanki z oddziału