Na pewno nie będę ...
Na pewno nie będę ryzykował zdrowiem albo życiem swoim i swoich najbliższych aby iść głosować na "niby prezydenta" :-) Alianci nie chcieli umierać w 1939 roku za Gdańsk a ja nie mam zamiaru umierać w 2020 roku za prezydenta Polski. Pis-uary mogą go sobie wybierać sami ! Ani ja ani nikt z mojej rodziny na wybory 10 maja NA PEWNO nie pójdzie !