do plantatora...
Oczywiście dobrze, że pojechali ale przepraszam, co ma wspólnego właścicel portalu z tą sprawą, znam kilka osób, które powinny znaleźć się tam zamiast niego i wcale nie pojechały dlatego, że nie chciały. Kto zna sprawę ten wie, że np. Romek albo Siergiej to jego najbliźsi znajomi i oni się tam powinni znaleźć a tak się nie stało. Czy jeśli jakaś gazeta opisuje wydarzenie to najwięcej do powiedzenia ma jej właściciel?. Podtrzymuję swoje...parcie na szkło!