Były nauczyciel
Czytając niektóre posty wiem, że dobrze zrobiłem odchodząc ze szkoły :) "Wolę uczciwie zarabiać" , "18 godzin w tygodniu"... skoro nikt nie widzi i NIE CHCE widzieć ile pracuje nauczyciel to bez sensu z nim w ogóle rozmawiać i do niego podchodzić, jeśli ktoś nie wie ale chociaż chce zrozumieć, to zrozumie. Choćby dali 50% podwyżki to nie wrócę do szkoły, w moim "fachu" będzie deficyt nauczycieli bo. już 2 propozycje w gminie dostałem, a tam skąd odszedłem jeszcze chętnego nie ma. Tylko strajk włoski pokaże ile tak naprawdę pracuje nauczyciel, tylko 18h przy tablicy i KONIEC! tak najlepiej do półrocza, wtedy zaślepieni niech piszą czy widzą jakąś różnicę.