Do ornitologa
Tak oczywiście stare ptaki opowiadają młodym przed migracją o nowych przeszkodach na trasie wędrówki! teoria wspaniała i logiczna ,z tego co się orientuję trasy te wytyczone są przez ptaki od wieków i podyktowane są logicznym omijaniem niekorzystnych terenów ze względów ekologicznych ,czyli np. wybierane są trasy wzdłuż dużych dolin rzecznych dzięki czemu ptaki mają zapewnione :miejsce odpoczynku i bazę pokarmową !i tak od wieków podążają tymi trasami ,np wzdłuż wybrzeży morskich (dlatego w okresie migracji obrączkuje się ptaki np .na mierzei, kopaniu lub na jeziorsku ,karsiborskiej kępie itp)i pojawienie się wiatraków na drodze migracji nie sprawi że patki korzystające z naturalnych korytarzy nagle zmienią swe upodobania!proszę nie pisać bzdur ,kolego!tak nie wykluczam że jakieś gatunki (zazwyczaj pospolite i liczne)próbowały zakładać gniazda na gondolach !co z tego? świadczy to o tym że wiatraki nie tylko nie są złe ale i wręcz przeciwnie stwarzają dogodne warunki do bytowania? proszę nie wyolbrzymiać pojedyńczych wypadków !nie ma logiki w tym co pan pisze odnośnie nocnych migracji co chyba wytłumaczyłem panu w powyższym tekście !a słowo "ekooszołomy " to bardzo dziś modny i wyświechtany tekst i byle oszołom dziś wyciera sobie nim gębę!z poważaniem Łęczycki!