Przyjedzie, uściski i kwiaty, problemów brak....
Ardanowski ostatnio po aferze mięsnej mówił "to mięso było bezpieczne i chore krowy też były zdrowe"Przecież on działa na szkodę uczciwych ubojni i rolników. Zamiast przyznać że był taki proceder i przystąpić do kontroli czy gdzie indziej nie ma podobnych patologii to zaprzecza. Usprawiedliwianie i wybielanie patologicznego i niebezpiecznego postępowania. Widać, że jesteśmy dla rządzących jak świniaki, które zeżrą wszystko. Dzięki takim ludziom jak wielce szanowny PAN MInister, gdyby mięso z martwych krów było konserwowane solą drogową i wędzone dymem z płonących wysypisk to i tak nikt nie zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. Rece nie maja gdzie opadać w jakim syfie żyjemy. Najgorsze jest ze afera przyschnie, zejdzie z pierwszych stron gazet i proceder zacznie sie od nowa. Identyczna sytuacja była z aferą solną. Wycofali ze sklepów 230 ton żywności i stwierdzili że to była cała afera i jednorazowy przypadek. Okazało się że chodziło o 3000 plus ton soli miesięcznie (czyli 70-100 tys. ton żywności miesięcznie) przez 14 lat!!!!! Nikt im nie przeszkadzał w prowadzeniu działalności przestępczej mimo że służby wiedziały. W końcu znalazł się odważny dziennikarz który naświetlił sprawę. Zakłady niby zamknięto, ale później znowu widziano jak przesypują brudną sól. Później prokuratora umorzyła postępowanie. Urzędnicy stawali na głowie żeby ją zamieść pod dywan. Była afera, nie ma afery. Powinna iść sprawa sądowa, odpowiedzialność karna, powinien być wyrok, a nie stało się nic.Zamiast działać w interesie konsumentów, dążyć do wyjaśnienia i rozliczenia afery, ukarania przestępców…..ehh, szkoda strzępić ryja………Plują wam w twarz a wy udajecie, że deszcz pada. Niedługo wybory i znów zagłosujecie na Ardanowskiego i jemu podobne szuje, bo ich partyjni kolesie obiecają wam kolejne 500