Nic nie szkodzi, nie musisz ...
Nic nie szkodzi, nie musisz przepraszać. Chodzi o to, że w najbardziej radosnym momencie, w którym wszyscy czują się jednością, wchodzi ktoś na scenę i morduje niewinnego człowieka. Wbija nóż w serce każdego z nas. Nie czujesz tego ostrza? OK masz prawo. Ale nie neguj potrzeby ludzi, do bycia razem w tym momencie. Tak po ludzku, ku pokrzepieniu serc. Życzę wszystkiego dobrego.