Do Radnej Kłosowskiej i Radnego Blumy pytanie o rozwiązanie takiego problemu w realu!
Jakie mają rozwiązanie i ofertę dla bezpłodnych osób które chcą mieć dziecko, a nie mogą lub nie chcą - z własnych ważnych powodów - 1) adoptować dziecka; 2) naprotechnologia czyli pierwszy etap in vitro nie zadziałał i nie zadziała; 3) nie mają problemu światopoglądowego co do in vitro; lub 3a) sa katolikami i chcą poczęcia przez in vitro; lub 3b) sa ateistami; lub 3c) są ewangelikami (kościół luterański nie zabrania in vitro); lub 3d) są wyznania judaizmu (nie zabrania się również in vitro). By umieścić Wam tą zgadulę jeszcze bardziej w realu dodatkowa komplikacja - nikt nie zamierza konwersji na katolicyzm, dobrowolnie czy też pod Waszym faszystowskim przymusem. No jak zaradzicie tej sytuacji?