To nie my a nas trują
Smog to jest problem odwrócenia uwagi od Chemtrails. To inaczej trwałe smugi widoczne na naszym niebie od 2003 roku. Smugi te nasiliły się po 2009 roku. Obecnie nie ma prawie dnia w żadnym zakątku Polski, aby nie było widać krzyżujących się białawych linii na wysokości ok. 7-9 km nad naszymi głowami. Od 2013 roku zmieniono skład tych smug. Zastosowano znacznie mniejsze cząsteczki rozsypywane przez samoloty. Jest to wyraźnie widoczne, ponieważ czas utrzymywania się dużej smugi jest znacznie krótszy. Smuga rozpada się w przeciągu ok. 20 minut na mgłę, która zasnuwa niebo zakrywając jak gazowa kotara błękit. Od 1992 roku wszystkie samoloty startujące lub lądujące na międzynarodowych lotniskach muszą mieć specjalne urządzenia likwidujące smugi kondensacyjne. Innymi słowy twierdzenie, że chemtrailsy są smugami kondensacyjnymi jest dowodem wprost ogłupiania społeczeństwa.