To był kolejny niezły mecz, ...
To był kolejny niezły mecz, który przegraliśmy w zasadzie nieco na własne życzenie. W czysto bramkowych sytuacjach było 1-1, obydwa zespoły je wykorzystały. Potem kuriozalna bramka na 1;2 po tym jak cudownego ożywienia doznał zawodnik Słonecznego Stoku, a trzeci gol to już konsekwencja otwarcia się po jeszcze bardziej kuriozalnej czerwonej kartce dla Burdiuha. Płacimy straszne frycowe po awansie, bo w zasadzie poza spotkaniem z Clearexem w Chorzowie gramy jak równy z równym, ale decyduje doświadczenie i detale. Pogramy nieco w Ekstraklasie i będzie dobrze, potencjał na utrzymanie mamy gigantyczny ;)