nie wszyscy
proszę nie wrzucać wszystkich motocyklistów do jednego wora,sam jeżdżę dużo autem,również motocyklem,i jeżeli kogoś to "nie porywa" nie znaczy że każdy ma być nudny i żyć tylko pracą lub piwkiem w ręku po za pracą,uprawiając filozofię życia,na temat:w jaki sposób powinno toczyć się życie i że ja jadąc autem jestem rozważny a wszyscy motocykliści to wariaci,po za tym w osobówkach jak i na motorzch nie brakuje ludzi bez wyobraźni