Klasa Chwina
Profesor Chwin jak zwykle wykazał się erudycją, elokwencją i wysoką kulturą. Praktycznie to on - wespół ze swoją żoną - prowadził spotkanie.Szkoda,że trafił mu się tak kiepski niby prowadzący.Pan Jaruszewski nie za bardzo wywiązał się ze swojej roli, do tego sprawiał wrażenie, jakby był na tym spotkaniu za karę, co też dodatkowo zamanifestował ziewnięciem. Wracając do Chwina - o ile dobrze pamiętam,więcej czasu na owym spotkaniu poświęcił on Miłoszowi niż Kosińskiemu,ale najwidoczniej Miłosz nie należy do ulubieńców autora artykułu - tajemniczego (ro).