odpowiedź
Może się na futsalu nie znam, ale spora grupa zawodników, która gra tu od lat dzięki mojej pracy (oraz osób, które namówiłem do pracy w klubie) zarobili na dobre mieszkania, są to kwoty rzędu setek tysięcy złotych. Poza tym co roku podpisujemy jednoroczne umowy, a ja w klubie jestem od 12 lat - czy jeśli kogokolwiek bym oszukał, to by podpisywał co roku nowe umowy? Były oczywiście opóźnienia, bo taka jest sportowa rzeczywistość, że nie zawsze udało się wszystko na czas zorganizować, były także nakładane kary finansowe - ale kto sobie zasłużył, ten dostał grubą kasę przez te lata gry. I jakoś jestem cały czas w przyjaznych stosunkach z byłymi trenerami (Aftański i Zozulya przecież wracali), a także z byłymi zawodnikami. Proste do sprawdzenia.