Tu nie chodzi o jakąś ...
Tu nie chodzi o jakąś licytację,gdzie więcej,a gdzie mniej i co zostało zniszczone.Chodzi o docenienie spontanicznej ,bezinteresownej pomocy ,którą swiadczyli LUDZIE - LUDZIOM.To właśnie było i jest najważniejsze i to trzeba zauważać i podawać innym za przykład,kiedy w obliczy nieszczęścia można oczekiwac pomocy od obcych ludzi .Tak było w Rytlu i tego nie da sie zapomnieć,wymazać , opluć ,zniweczyć.A jak było w Brusach ? .Może się sąsiad nie cieszył z nieszczęścia sąsiada, może i pomógł jeden drugiemu.Zgoda,że zagrożenia i straty były inne ,ale o takiej spontaniczności jak w Rytlu, się w Brusach nie słyszało.Sądzisz ,człowieku,że wizyta Prezydenta coś zmieni?,ja nie sądzę .Jeśli Brusacy nie pomogą sobie sami, jeden drugiemu, to Pan Prezydent nie pomoże.Za to działacze,jak zwykle chętnie sfotografują się ,powiedzą coś tam do kamery,zaistnieją,ALE SPRÓBUJ SIĘ DO NICH UDAĆ PO POMOC!?,zobaczysz co ci odpowiedzą !