Wyjaśniam
Art. 30a Ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1189 z późn. zm.) oraz Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 13 stycznia 2010 r. w sprawie sposobu opracowywania sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego. (Dz. U. Nr 6, poz. 35 z późn. zm.). To średnie miesięczne wynagrodzenie jest sumą wszystkich składników brutto jakie nauczyciel otrzymuje przez cały rok tzn. dodatek za wysługę lat, wychowawstwo, motywacyjny, nadgodziny, świadczenie urlopowe, świadczenie z ZFŚS, nagrody, itd. oraz dodatkowe wynagrodzenie roczne. Dopiero wtedy można obliczyć średnią miesięczną. Wystarczy odczytać kwotę z PIT-11 i podzielić przez 12 m-cy. Cała analiza wynagrodzeń podzielona jest na etapy. W pierwszej kolejności należy zebrać dane o wynagrodzeniach wszystkich nauczycieli ze wszystkich miejskich szkół i porównanie czy łącznie zarabiają to minimum ustawowe. W przypadku kiedy różnica, pomiędzy wydatkami poniesionymi na wynagrodzenia nauczycieli w danym roku a iloczynem średniorocznej liczby etatów nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego oraz średnich wynagrodzeń nauczycieli, jest niższa, wówczas różnica ta jest dzielona pomiędzy nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez jednostkę samorządu terytorialnego i wypłacana w terminie do końca stycznia w formie jednorazowego dodatku uzupełniającego ustalonego proporcjonalnie do osobistej stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela. Taką analizę przeprowadza się dla każdego stopnia awansu zawodowego nauczyciela. Jak widać nie jest to proces bardzo skomplikowany, ale dość czasochłonny i niestety nie jest sprawiedliwy. Nie oznacza to, że jeżeli średnie wynagrodzenie konkretnego nauczyciela jest niższe niż ustawowe, że musi otrzymać on dodatek wyrównawczy. Dodatek ten przysługuje tylko wtedy, gdy cała grupa nauczycieli nie uzyska średniego wynagrodzenia, przysługuje on również dla tych nauczycieli którzy zarobili średnio miesięcznie znacznie więcej niż minimum ustawowe. Wówczas każdy nauczyciel otrzymuje dodatek wyrównujący, ustalany proporcjonalnie do ich osobistej stawki wynagrodzenia zasadniczego. W mojej ocenie jest to bardzo niesprawiedliwe. Na koniec sporządza się raport, który przekazuje do RIO, związków zawodowych, Przewodniczącemu Rady Miejskiej i dyrektorom szkół. Tak to wygląda w skrócie. Dużo bezsensownej pracy. Pozdrawiam Grzegorz Czarnowski