Bo nam miasto nie da 25 tyś ...
Bo nam miasto nie da 25 tyś zł, na wydanie pracy krytycznej. Poza tym, Pan Ostrowski pomimo swej pasji jest słabo uprawniony do redagowania takich książek, ponieważ nie jest ani historykiem, ani naukowcem co zresztą widać po jego warsztacie i wypowidziach. Jeśli się nie mylę jest po prostu polonistą. Jak wskazuje przykład dość usłużnym wobec władzy. Z tym, że nikt nie wziął jednego pod wzglą, że ta władza w Chojnicach tak naprawdę nigdzy się nie zmieniła stąd takie postacie jak Pan Ostrowski ciągle na topie.