błędy
Panie Pawle, duża część wydawnictw regionalnych, takich jak chociażby "Dzieje Chojnic" trafia do różnego rodzaju bibliotek (studenckich, historycznych)w całym kraju. Trafia również do Biblioteki Narodowej, gdzie będzie stanowiła - z czasem - egzemplarz archiwalny. Przykro, że są w niej błędy. Twierdzi Pan, że to literówki, bądź błędy zecerskie. Ale w takim razie do wolumenu powinna być dołączona Errata, ponieważ każda tego rodzaju praca powinna być przed ukazaniem się na rynku wydawniczym, dokładnie sprawdzona pod względem merytorycznym. W przeciwnym razie na zawsze pozostanie świadectwem ignorancji autora, a nie dziennikarza, który na to zwrócił uwagę....