Nie umniejszając zasług ...
Nie umniejszając zasług Pileckiego nasuwa się pytanie, jaki on ma związek z Chojnicami, bo to się zaczyna dziać przypomina pierwsze lata PRL, gdzie w każdym mieście była ulica Stalina, dlaczego ktoś narzuca z góry i ustala bzdurne kryteria odnośnie nazewnictwa ulic? To, że Rolbiecki należał do PZPR w tamtych czasach było regułą, bo na takim stanowisku nie można było powiedzieć, nie chcę itp. Nie każdy kto był w tej partii się zeszmacił. Dlaczego nikt nie pretensji do aliantów, którzy świadomie w Jałcie nas sprzedali, a ludzi, którzy doprowadzili miasto do rozwoju wali się obecnie w czambuł? a tych którzy świadomie doprowadzili chojnickie zakłady do ruiny się pomija. Miał rację smutny Pan Jezus wychodząc z siedziby IPN ze spuszczoną głową cicho po nosem mówiąc: a ja zawsze myślałem, że Judasz mnie sprzedał …