Panu Burnistrzowi gratuluję
Krzyża Zasługi, natomiast tej "pani" powiem tak: kiedyś zabraknie pani żółci i jadu. Mam nadzieję, że już za rok nie będę musiał oglądać i słuchać jej popisów na sesji rady, bo już nigdy nie zostanie radną. No ale zawsze może brać udział w różnych pikietach i szopkach które zorganizuje z "karpiem" i "brodatym".