PIS-wcy zawsze wiedzą lepiej
niż nie PIS-owcy, dlatego Płaszczakowi wychodzi, że straty w trzech województwach są mniejsze niż rzeczywiste straty w jednym województwie. Ważne, że wczoraj Brocha dziękowała Kaczorowi, a Kaczor Broszce i cukrowali sobie jak dzieci z przedszkola, a dzisiaj kolejne popisy przed kamerami wszystkich "ministrów" co to oni przez dwa lata zrobili dobrego dla Polski, według ich ględzenia za dwa lata Polska będzie krajem miodem i mlekiem płynącym, a w rzeczywistości po PIS-owcach zostanie ch...., dupa i kamieni kupa.