Marcin Wałdoch
Jedno mnie zastanawia. Jakie naprawdę poglądy i przekonania prezentuje Pan Ostrowski, skoro jak widać wyraźnie zmienia On swoje zapatrywania na historię wraz ze zmianą systetmów, a nie dostępności do materiałów. Decydującym, więc jest według mnie wiedzieć jak Pan Ostrowski zapatruje się na kilka kardynalnych kwestii - życia społecznego aby móc sobie odpowiedzieć jaka naprawdę jest nasza historia? Sam kwerendowałem wiele archiwów i zastanowiło mnie to jak wiele opracowanie "Dzieje Chojnic" ma luk. Dobrze, że ukazało się kolejne wydanie i szkoda, iż znowu Ostrowskiego, bo sam udowadnia tym co pisze, że można mu odmówić wiarygodności w podejściu do historii. Oczywiście możliwość weryfikacji danych zawartych w "Dziejach Chojnic" to podstawa ostatecznej oceny tego opracowania.