Cywile, renciści i emeryci chronią jednostki wojskowe!
Nie wiem czy to jest profesjonalne, czy zwykłe cieciowanie. Powiem tak: kiedyś gdy nie było tzw. odbijaków czasu, to taki cieć chodził po całym obiekcie, tu zajrzał, tam zajrzał a obecnie ma na obiekcie 3 lub 4 punkty odbicia czasu, do których chodzi jak zegarek i jak najkrótszą trasą, można zobaczyć te wydeptane ścieżki od punktu A do punktu C. Ma potwierdzenie? MA, więc mogą mu skoczyć, wraca do budki gdzie kima godzinkę, i znowu jak po sznurku maszeruje do swoich punktów, idzie jak na "autopilocie" i gdyby nawet wylądował obok niego jakiś Marsjanin to by go nie zauważył. "Przerobiłem" już kilka "specjalistycznych" firm ochroniarskich, dlatego wiem co mówię.