Lepiej pod dom
w tym biurze nikogo nie będzie, więc nie zrobi to na pośle żadnego wrażenia! Natomiast w Warszawie pod domem dyktatora powinni urządzać takie manifestacje codziennie, pewnie cały czas siedziałby w piwnicy trzęsąc się ze strachu, tylko kota wystawi w oknie na pierwszym piętrze !