Wszystko to wymagało pokaźnych nakładów finansowych, które często trzeba było „wywalczyć”,
Rejestr przeobrażeń miasta w latach, kiedy jego gospodarzem był Rolbiecki jest ogromny. Pod koniec lat pięćdziesiątych utworzono ZKM, przy poparciu Wycecha. Chojnice były w tym czasie jedynym miastem o stosunkowo niewielkiej liczbie mieszkańców, które uzyskało zgodę Ministerstwa Gospodarki Komunalnej na utworzenie tego typu zakładu i przydział autobusów dla miejskiej komunikacji. Mimo skromnych środków rozpoczęto asfaltowanie miejskich ulic.Rozwinęło się silnie budownictwo jednorodzinne co związane było z uzbrojeniem terenów wytypowaniem nowych działek pod zabudowę. Reaktywowano i nadano nową formę budownictwu spółdzielczemu, oraz wprowadzono tzw. budownictwo zakładowe. Miasto wybudowało kilka domów komunalnych i zakończyło etap odbudowy zrujnowanego centrum miasta. Gdy stwierdzono, że na terenie Chojnic nie ma terenów wodonośnych nadających się na nowe ujęcie, władze zaczęły czynić starania o nowe ujęcie w Funce. Zrealizowano ten projekt mimo negatywnej decyzji Centralnego Urzędu Geologii w Warszawie. Oddano do użytku nową przepompownię w Karolewie, zmodernizowano oczyszczalnię ścieków, wybudowano nowoczesna gazownię.Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać nowe zakłady: OSM, Spółdzielnia Inwalidów, Mostostal, Zremb. Chojnice otrzymały również nowe oświetlenie ulic, zapoczątkowano przebudowę rynku. W obiektach magazynowych dawnego hotelu wybudowano przy ul Myślibora, nowy hotel turystyczny. MON przekazał na rzecz miasta zabudowania dwóch koszar, budynku sztabowego, wartowni i kasyna przy ul. Warszawskiej oraz ok. 100 ha poligonu przy ul. Kościerskiej . Powstał też nowy cmentarz komunalny