Czytaniezezrozumieniem
\'\' jeżeli lekarze nie widzą innej możliwości " tzn. że próby z naprotechnolohią już były. Czy myślicie, że lekarze nie starają się walczyć z niepłodnością różnymi sposobami. To nie jest tak, że przychodzisz po roku starań i mowisz "Panie doktorze, czy w zwiazku z moimi problemami mogę spróbowac in vitro". Lekarz sam widząc starajacą się osobę, która przez lata jest bezsilna i żadne leczenia nie dają efektu, proponuje w ostateczności taką metode. I ludzie decyzji o in vitro nie podejmują z dnia na dzień. Bo ma się kaprys posiadania dziecka. A co niektorzy chyba właśnie tak myślą. To zapewne z tego powodu, że nigdy nie byli w podobnej sytuacji- i nikomu tego nie życzę.