A do chrztu to się pewnie ...
A do chrztu to się pewnie ksiądz nie pytał, jak dziecko zostało poczęte? Pewnie zadowolony z kolejnej owieczki w parafii wziął swoje. Nie on jest od osądzania ludzi. Poza tym, nie po to mamy rozwój nauki by z niej nie korzystać, a cofać się do średniowiecza. Jezus też był niepokalanie poczęty.