Boją się, ale brną
Też zwróciłem uwagę na ten wywiad. Potwierdza on tezę, że PIS preferuje prawo "po uważaniu prezesa", czyli bezprawie. Nowością jest przywoływanie Trybunału Konstytucyjnego, którego de facto NIE MA (zwykła bezczelność i kpina skierowana do jaśniejszego ludu) . Demolka trwa.