I bardzo dobrze!
Nie rozumiem tego oburzenia. To chyba oczywiste, że konserwator nie zgodzi się na otwory w murach, których pierwotnie nie było. Dach w fosie? Jak by to wyglądało ? Ludzie to jest średniowieczna zabudowa, nawet jeśli kogoś deszczyk zmoczy to co z tego ? Przeciez w tej fosie tak rzadko sa wystepy, ze nic sie nie stanie. Trzecia sprawa wpisanie dworca do rejestru zabytków, bardzo normalna sprawa, w końcu jest to zabytkowy dworzec. To, że Pani konserwator nie pozwala niszczyć substancji zabytkowej jest jak najbardziej normalne. I nie jest to nic konserwatywnego. Wiadomo, że ludzie sa obecnie nastawieni bardzo finansowo na zysk, ale zabytek to zabytek. I konserwator miejski wraz z architektem miejskim to jest jakaś porażka, architekta rozumiem, ale zeby nasza Pani konserwator miała mało konserwatorski tok myślenia. Wystarczy już to, że w nowej sali gimnastycznej jest ciąg murów zabytkowych za siatką do piłki, bo oczywiscie ta sala musiala koniecznie powstac w tym miejscu.