eeee????
....Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zabrał głos ws. zarzutów Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym jego oświadczeń majątkowych. Na konferencji prasowej ustosunkował się do zarzutów. - Wielokrotnie mówiłem, że myliłem się, a błąd skorygowałem i w kolejnych oświadczeniach podawałem już poprawne dane - powiedział. - Występuję do zarządu wojewódzkiego o zawieszenie mnie w prawach członkostwa w Platformie Obywatelskiej w dniu dzisiejszym - dodał.... Prezydent Gdańska, chociaż z zarzutami prokuratorskimi, będzie kontynuował sprawowanie państwowej funkcji. - Pragnę podkreślić, że fakt postawienia mi zarzutów nie ogranicza mnie ani prawnie, ani faktycznie w możliwościach sprawowania urzędu Prezydenta Miasta Gdańska – powiedział prezydent. Podczas wtorkowego briefingu prasowego prezydent Gdańska odniósł się do sześciu zarzutów, jakie stawia mu Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu. Według śledczych w oświadczeniach majątkowych z lat 2010 - 2012 Adamowicz podał nieprawdziwe informacje co do stanu majątkowego i posiadanych nieruchomości. - Jak już w przeszłości wielokrotnie mówiłem pomyliłem się, a później powieliłem błąd w paru kolejnych oświadczeniach. Pomyłka miała charakter mechaniczny i popełniłem ją całkowicie nieświadomie. Gdy sam zorientowałem się o pomyłce błąd skorygowałem i w kolejnych oświadczeniach podawałem uzupełniony stan majątkowy – tłumaczył prezydent Gdańska. Jednocześnie zaznaczył, że zaistniała sytuacja nie ma wpływu na pełnienie przez niego funkcji publicznej. - Fakt postawienia mi zarzutów nie ogranicza mnie ani prawnie, ani faktycznie w możliwościach sprawowania urzędu Prezydenta Miasta Gdańska. Chcę Państwa zapewnić, że ta nowa i na pewno dla mnie niekomfortowa sytuacja w żaden sposób nie wpłynie na sprawy naszego miasta – mówił Adamowicz. Jeszcze we wtorek Paweł Adamowicz złoży wniosek o zawieszenie działalności w Platformie Obywatelskiej. Podkreślił jednocześnie, że wtorkowe oświadczenie jest jedynym, który wygłosi w najbliższym czasie (jeśli nie zmienią się okoliczności). - Wybaczcie, że nie będę odpowiadał na dalsze pytania. Postępowanie się toczy i potrwa jeszcze kilka dobrych miesięcy. Ja jako podejrzany będę miał szansę wglądu w akta sprawy, ustosunkowania się do tych zarzutów. Sprawa jest w toku i chodzi o mój interes prawny, dlatego też na żadne dzielenie włosa na czworo i pytania nie zgodzę się. To nie jest w moim interesie – powiedział Paweł Adamowicz po odczytaniu oświadczenia. Na pytanie dziennikarzy, czy poda się do dymisji, odpowiedział: - Prezydentem jestem do 30 listopada 2018 roku. Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu w październiku 2013 roku wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Pawła Adamowicza złożyło CBA. Śledczy badali informacje zamieszczane przez Pawła Adamowicza w składanych w latach 2009-2012 oświadczeniach o stanie majątkowym, weryfikują zasoby finansowe oraz źródła ich pochodzenia. Sprawdzane były też okoliczności dotyczące nabycia przez Adamowicza nieruchomości na terenie Gdańska. Postępowanie jest prowadzone przy współudziale delegatury CBA w Gdańsku. CBA skontrolowało oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska z lat 2007-2012. Kontrola trwała od października 2012 do czerwca 2013 roku. Przedmiotem była ich prawidłowość i prawdziwość, sprawdzano też przestrzeganie przez prezydenta Gdańska ograniczeń i obowiązków, jakie przepisy nakładają na osoby pełniące funkcje publiczne. Prokuratura badała oświadczenia złożone od 2009 roku, wcześniejsze się przedawniły. (KT), źródło: http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/prezydent-gdanska-pawel-adamowicz-zabral-glos-ws-zarzutow/5mj3h, 2016.