Znalezione w mediach...to ciekawe...
....piątek, 26 maja 2006 11:00 Archiwum: Czy burmistrz Chojnic nierzetelnie wypełnił oświadczenie majątkowe? Burmistrz Chojnic pominął w oświadczeniu majątkowym udziały w prywatnej uczelni Collegium Pomerania – twierdzi Andrzej Mielke, radny Wyborczego Forum Samorządowego. O sprawie zamierza poinformować Centralne Biuro Antykorupcyjne. Burmistrz Arseniusz Finster odpowiada, że oświadczenie wypełnił rzetelnie i żadnego majątku nie zataił. Udziały w prywatnej uczelni w Chojnicach zakupiła żona burmistrza. Właścicielką 25 udziałów wartych 12,5 tys. zł została w 2002 roku, w kwietniu. Po roku swoje udziały odsprzedała za tę samą kwotę. „W oświadczeniu majątkowym burmistrza zabrakło na ten temat informacji. Z wiedzy, którą posiadłem i złożonym pytaniu do prawników otrzymałem wiadomość, iż bezwzględnie należało poinformować w oświadczeniu majątkowym, że żona posiada takie udziały w spółce prawa handlowego”– powiedział Andrzej Mielke. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, oświadczenie majątkowe powinno zawierać informację także o udziałach i akcjach w spółkach handlowych. Pomerania jest właśnie spółką prawa handlowego. Burmistrz Arseniusz Finster nie informował o tym w swoim oświadczeniu majątkowym, chociaż rozliczał się w tym czasie wspólnie z małżonką. Nie popełnił błędu, bo jak twierdzi, pieniądze, za które jego małżonka kupiła udziały, były jej odrębnym majątkiem. Powiedział również, że jeżeli małżonka nabyła udziały z odrębnego majątku to były to jej udziały. Po roku posiadania udziałów, czyli w lutym 2003 roku moja małżonka zbyła udziały za tę samą kwotę, za jaką je nabyła, czyli za 12,5 tys. zł - powiedział burmistrz Finster. "Po pierwsze na udziałach nie zarobiła, a po drugie spółka nie działała. Moja żona posiadała udziały w martwym podmiocie gospodarczym. On zaczął działać dopiero od czerwca 2003 roku" - zauważył burmistrz. Podkreśla, że jego żona sprzedała udziały, kiedy wybrano go na kolejną kadencję. Przyznaje, że gdyby wynik wyborów był inny, zdecydowałby się na współpracę z uczelnią. Z kolei Andrzej Mielke zauważa, że Collegium Pomerania bardzo często była obiektem zainteresowania chojnickich radnych. Dodał, że wszystkie niejasne powiązania, jakich się dopatruje, będzie próbował wyjaśniać w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym...źródło: http://weekendfm.pl/?n=15777